„Przygotowanie anatomicznej fotoksiążki to było właśnie to, czego w naszej przygodzie z częściami ciała brakowało. Tuż po tym, gdy w mojej głowie zaświtała wspomniana myśl, razem z dzieciakami przystąpiliśmy do realizacji pomysłu. Napstrykaliśmy ponad setkę zdjęć, by w razie potrzeby mieć z czego korzystać.
Nie muszę chyba wspominać, że doskonale bawiliśmy się przygotowując kolejne „kadry” naszej publikacji (…).
Firm drukujących fotoksiążki na rynku pojawia się coraz więcej. Osobiście korzystałam kiedyś z usług podobnej, jednak produkt, jaki wtedy otrzymałam do pięt nie dorasta książkom, które przygotowało dla nas PRINTU.”
Zapraszamy do całego wpisu redaktor Agnieszki z bloga „Kreatywnik.bloog.pl” tutaj:
„Zagadkowa anatomia czyli nasz pomysł na fotoksiążkę”
A jaki pomysł na fotoksiążkę dla swojej pociechy Ty zrealizujesz? Jeśli szukasz inspiracji, zajrzyj do wpisu: 10 pomysłów na fotoksiążkę dziecka
Fotoksiążkę edukacyjną dla swojej pociechy stworzysz TUTAJ.
Aga jest u015bwietna!