„Od kiedy weszła era aparatów cyfrowych to automatycznie spustoszały me albumy. I jak co roku sobie obiecuję – ten folder do wywołania ! To kończy się to, jak kończy… tak mi się to wszystko ociąga, że do dnia dzisiejszego mam jakieś 1000 zdjęć do wywołania… Coś co jest bezcenne, powinno takie zostać. Dlatego Nasze chwile ujęłam w fotoksiążce Printu.pl.
Zapraszamy do całego wpisu redaktor Ani z bloga „Blaneczkowo” tutaj:
„Łapię chwile ulotne jak ulotka”
Wywołaj swoje zdjęcia w postaci fotoksiążki PRINTU tutaj: www.printu.pl