„Zapuściłyśmy się w najgłębsze odmęty Facebooka, bo chciałyśmy pokazać, że można fajnie prowadzić fanpage. A pokazać najlepiej jest na przykładach. Wybrałyśmy cztery* perełki, które nie tylko pokazują „ludzka twarz”, ale przede wszystkim skutecznie angażują fanów – czyli robią to, o co chodzi w SM”.
Tak, tak, Printu znalazło się w zestawieniu: „Spryciarze na Facebooku”. A jeśli chcecie przeczytać dlaczego, po więcej zapraszam na bloga „Słowo w toku”.
Nasz fanpage, do którego polubienia zachęcamy, znajdziecie tutaj: Printu – drukujemy emocje.