„Pamiętacie fotoksiażkę „Rymowanka o Maluchu”? Służy nam do dzisiaj, a Maluch zna ją na pamięć. Większość osób, które widziały ją pierwszy raz, zgodnie stwierdziło, że fotoksiążki kojarzyły im się do tej pory jedynie z klasyczną formą, czyli po prostu wydrukowanymi zdjęciami. Takie też mamy, ale chciałam Wam pokazać, że formę fotoksiążki można wykorzystać również inaczej.
Fotoksiążka edukacyjna „Odkrywamy tajemnice”, zaprojektowana w kreatorze na stronie Printu, powstała na podstawie pytań mojego 3,5-letniego Malucha.
Stworzyłam ją nie tylko jako książkę do codziennego czytania, ale przede wszystkim jako pamiątkę. Na pierwszej stronie znajduje się adnotacja, kto jest autorem pytań i zdjęcie Malucha :)
Tego typu fotoksiążkę można zrobić na wiele sposobów. Można wykorzystać jakieś swoje zdjęcia (ja korzystałam ze znalezionych w internecie, aby jak najlepiej pokazywały to, co chciałam na nich przekazać), można przygotować wraz z dzieckiem rysunki, można wykonać to, co się chce pokazać, np. z plasteliny itd. Wszystko zależy tu od Waszej wyobraźni, kreatywności i ogólnego pomysłu.
Fotoksiążka edukacyjna może być tematyczna lub dotyczyć różnych rzeczy jednocześnie. Jeśli Wasze dziecko interesuje się np. pojazdami, możecie mu stworzyć książkę marzeń. Pomysłów jest niezliczona ilość, wystarczy zaprosić dziecko do wspólnego tworzenia lub samemu zrobić mu niespodziankę.
Do wyboru macie różne formaty i rozmiary. Od tego (oraz od ilości stron) zależy końcowa cena produktu. Edytor jest bardzo prosty w obsłudze, bez problemu sobie z nim poradzicie. Zdjęcia i tekst przygotowałam sobie wcześniej. Aby szło mi to sprawniej, plansze z tekstem zrobiłam w formie zdjęć. Dzięki temu sam proces montowania fotoksiążki zajął mi zaledwie kilka minut.
Przygotowując tekst, starałam się dobierać proste słowa, żeby Maluch nie miał problemów z jego zrozumieniem. Książka bardzo mu się spodobała i niektóre z fragmentów słuchał z zafascynowaniem. Ja akurat robiłam to w takim formacie, że na jednej stronie jedno zdjęcie/tekst. Ale miejsce można wykorzystać dużo lepiej, zamieszczając na jednej ze stron kilka zdjęć lub kilka definicji.
Fotoksiążka jest starannie wykonana. Tekst jest lekko rozmyty, co zapewne wynika z rodzaju użytej czcionki (przygotowywałam go w PhotoScape). Jednak w żaden sposób nie utrudnia mi to czytania”.
Zapraszamy do całego wpisu redaktor Kasi z bloga „czym zająć malucha” tutaj:
„Odkrywamy tajemnice, czyli fotoksiążka dla Malucha”.
Fotoksiążka edukacyjna to absolutny must have w biblioteczce dziecka. Zbliża się powoli Dzień Dziecka, więc może przygotujesz dla dziecka spersonalizowany prezent – fotoksiążkę tylko dla niego? A jeśli szukasz inspiracji na fotoksiążki dzieci, zapraszamy do wpisu: 10 pomysłów na fotoksiążkę dziecka.