Fotoksiążka czy album ze zdjęciami?

Fotoksiążka czy album?

„Za czasów mojego dzieciństwa nie było jeszcze takich dobrodziejstw jak fotoksiążki. Mało kto posiadał dobry aparat, a cyfrówki zaczęły być popularne, gdy nie byłam już dzieckiem. Moja mama regularnie wywoływała klisze ze zdjęciami i systematycznie segregowała je w albumach. Później ja systematycznie zdjęcia z tych albumów… podkradałam.

W ten sposób powstał mój prywatny album ze zdjęciami z dzieciństwa. Jak się możecie domyślić, moja mama zadowolona z tego nie jest, bo straciła kilka cennych pamiątek.

Z fotoksiążki nikt mi zdjęć nie wyciągnie. I tu jest jej przewaga nad tradycyjnymi albumami. Chcąc jednak zapewnić małemu Wronkowi podobną pamiątkę, zamówiłam dla niego mniejszy egzemplarz. Dostanie ją w prezencie na 18. urodziny i mam nadzieję, że doceni jej sentymentalną jak i estetyczną wartość, podobnie jak ja ją cenię”.

Zapraszamy do całego wpisu redaktor Agnieszki z bloga „Wronek.pl” tutaj:
„Fotoksiążka czy album ze zdjęciami”

Fotoksiążkę dla siebie i kopię dla swojego szkraba stworzysz tutaj: www.printu.pl