„W kilka dni zebrałam komplet materiałów, aby utworzyć w Printu klimatyczną Księgę Pokoleń, obłożoną eleganckim płótnem. Księgę, dzięki której zachowamy na lata stare fotografie. Księgę, dzięki której opowiem wszystko moim chłopakom.
Pokażę zdjęcia, zaprezentuję drzewa genealogiczne, przytoczę anegdoty. Adamski słucha i ogląda w skupieniu z zaciekawieniem. Już dawno się dowiedział, że babcia to mama mamy, a dziadek to tata mamy. Teraz ma jasno wyłożone na drzewach genealogicznych. Kiedyś oni pokażą i opowiedzą wszystko swoim dzieciom, wnukom, prawnukom. Wspólnie ocalimy przeszłość od zapomnienia”.
Zapraszamy do całego wpisu redaktor Joanny z bloga „Wypaplani” tutaj:
„Ocalić od zapomnienia”
A czy Ty posiadasz zbiór starych zdjęć, chcesz odświeżyć pamięć o przodkach i zabezpieczyć przeszłość dla przyszłych pokoleń? Jeśli tak, zapraszamy na www.printu.pl Czas na utrwalenie rodzinnej historii.
Cała recenzja Joanny:
„Przeglądając stare zdjęcia poprzednich pokoleń zdałam sobie sprawę, że niewiele wiem na temat ich życia.
Chciałam przedstawić Adamskiemu historię rodzinną, ale na większości zdjęć nie byłam nawet w stanie rozpoznać osoby.
Pomyślałam, że to przykre.
Każda osoba ze zdjęcia miała przecież imię.
Miała zainteresowania, czymś się zajmowała, pełniła rolę w życiu rodzinnym.
Czymś napewno zapadła w pamięć.Zaraz zadzwoniłam do Babci Grażyny…
Mama: Słuchaj, mam tu takie stare zdjęcie pana z wąsami, kto to jest?
Babcia: Z wąsami to pewnie twój Prapradziadek Aleksander, tata Prababci Zdzisławy. Niestety niewiele o nim wiem.
Mama: A Prababcia Zdzisława to czym się zajmowała?
Babcia: Pracowała kiedyś w fabryce ogumienia. Zdzinia uwielbiała się chwalić schludnymi wnuczkami, a my jak na rozbrykane urwisy przystało, zawsze psułyśmy na dworze biel ubranek przygotowanych do kościoła.
Mama: A mam tu jeszcze takiego szczupłego pana, siwego, ubranego na czarno, a obok stoi dziewczynka w białym stroju.
Babcia: To Dziadek Wincenty, mąż Zdzini, twój Pradziadek. Był kolejarzem, a po godzinach pracy fundował wnuczętom atrakcje w postaci wycieczek do cegielni i przejażdżek wagonikami do przewozu gliny. Jest tam też zdjęcie twojej Prababci Jadwigi, która była kwiaciarką.Rozmowa trwała jeszcze chwilę, po której poprosiłam o spisanie informacji i przesłanie mailem.
Pamięć jest przecież ulotna.
Co jeśli niebawem Babcia o tym wszystkim zapomni?
Co jeśli ja dostanę amnezji?
Co jeśli zdjęcia ulegną zniszczeniu?
O to samo poproszona została Babcia Jola.
Dostaliśmy zdjęcia Prababci Kazimiery, która była sanitariuszką podczas Powstania Warszawskiego.
Dowiedzieliśmy się, że Pradziadek Jan był żołnierzem Kampanii Wrześniowej.
W kilka dni zebrałam komplet materiałów, aby utworzyć w Printu klimatyczną Księgę Pokoleń, obłożoną eleganckim płótnem.Księgę, dzięki której zachowamy na lata stare fotografie.
Księgę, dzięki której opowiem wszystko moim chłopakom.
Pokażę zdjęcia, zaprezentuję drzewa genealogiczne, przytoczę anegdoty.
Adamski słucha i ogląda w skupieniu z zaciekawieniem.
Już dawno się dowiedział, że babcia to mama mamy, a dziadek to tata mamy.
Teraz ma jasno wyłożone na drzewach genealogicznych.
Kiedyś oni pokażą i opowiedzą wszystko swoim dzieciom, wnukom, prawnukom.
Wspólnie ocalimy przeszłość od zapomnienia.Polecam wszystkim, którzy posiadają zbiór starych zdjęć, chcą odświeżyć pamięć o przodkach i zabezpieczyć przeszłość dla dzieci, przyszłych pokoleń”.