Jak fotografować bawiące się dzieci? cz.1

Jak fotografować bawiące się dzieci

Dzieci, szczególnie te najmniejsze to idealni modele. Nie usztywniają się przed aparatem, nie uśmiechają sztucznie, nie czują skrępowania. Ich zdjęcia są zawsze naturalne i pełne emocji. Jednak fotografowanie maluchów obarczone jest też wieloma trudnościami. W końcu niemowlę nie uśmiechnie się na zawołanie, a trzylatek rzadko kiedy ochoczo przerwie zabawę, by przesunąć się w lewo i spojrzeć trochę do góry, bo akurat tak pasuje nam tło i światło.

Co zrobić, aby zdjęcia nie były rozmazane?

Dlatego też w fotografii dziecięcej musimy być przygotowani na to, że nasz mały model nie będzie pozować. Zresztą, gdy zależy nam na ciekawej pamiątce np. z placu zabaw, nie sposób zatrzymać malca w połowie zjeżdżalni, w trakcie huśtania lub zabawy w berka. Kwestia zamrożenia ruchu na zdjęciu należy w tym przypadku do fotografa. Odpowiada za to w dużej mierze czas naświetlania matrycy. Jeśli mamy taką możliwość, skróćmy go do 1/250 sekundy lub krótszego. Jeśli jednak takiej możliwości nie mamy – nie martwmy się. To i tak tylko jeden z wielu czynników, nie zawsze decydujący.

Kiedy bowiem planujemy małą sesję bawiącego się dziecka, na co warto zwrócić szczególną uwagę?

Jak fotografować bawiące się dzieci

Perspektywa

Warto o niej pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy postać dziecka na zdjęciu ma stanowić główny element, przede wszystkim więc w portrecie. Aby uniknąć nienaturalnych proporcji ciała, a przy okazji uzyskać ciekawą kompozycję, powinniśmy dosłownie zniżyć się do poziomu małego modela. Przy bardzo bliskich odległościach aparat ustawiajmy mniej więcej na poziomie oczu malca, a w przypadku ujmowania całej sylwetki – na wysokości jego klatki piersiowej. Przykucnijmy więc lub przyklęknijmy, usiądźmy na ławce. Czasem konieczne może okazać się przyłożenie aparatu niemal do ziemi i zrobienie zdjęcia bez patrzenia w wizjer (ewentualnie na ziemi można się położyć). W efekcie uzyskamy bardzo ciekawe kadry, nie tylko dobre technicznie, ale nietypowe, jakby ukazujące świat z dziecięcej perspektywy.

Ruch

Idealnym rozwiązaniem przy fotografowaniu bawiących się dzieci jest autofocus z opcją śledzenia ruchu, najlepiej w 3D. Koniecznie sprawdźmy przed sesją maluszka, czy nasz aparat posiada taką możliwość (zwykłe śledzenie obiektu jest dostępne z pewnością w większości cyfrówek). Będzie ona bardzo pomocna i pozwoli uniknąć sytuacji, w której ustawimy focusa na dziecku, ale zanim naciśniemy przycisk migawki maluch przebiegnie parę kroczków i na zdjęciu wyjdzie nieostro.

Światło

W fotografii dziecięcej starajmy się unikać lampy błyskowej. Po pierwsze, istnieją podejrzenia, że może ona źle wpływać na rozwijający się wzrok maluszka. Po drugie, światło błyskowe, przede wszystkim to wbudowane w aparat, z reguły wizualnie spłaszcza obiekt, pozbawia cieni i z tego względu jest szczególnie niepolecane w przypadku portretów, również dziecięcych. Na sesję wybierajmy więc dobrze naświetlone pomieszczenia, słoneczne dni, a najlepiej zdecydujmy się na zdjęcia na podwórku w świetle dziennym.

Oczywiście istnieje jeszcze wiele czynników (o nich w II części artykułu), na które warto zwrócić uwagę fotografując bawiące się dziecko. Powyższe jednak są najistotniejsze, jeśli chodzi o stworzenie zdjęcia dobrego technicznie. Pozostaje nam tylko obserwować malucha i czekać na ciekawy kadr, a z ulubionych zdjęć stworzyć fotoksiążki Printu.

Powodzenia Foto-Rodzice!

A po więcej porad fotograficznych zapraszamy Was do działu: Poradnik FOTO oraz na naszego Pinteresta na tablicę: Porady FOTO.

3 comments

  1. Amelia says:

    Ja uwielbiam w ogu00f3le robiu0107 zdju0119cia, zawsze mam przy sobie aparat. Obecnie zastanawiam siu0119 nad „scenografiami”, szukam pomysu0142u00f3w, zachwycam siu0119 Anne Geddes

Comments are closed.