„Lubię mieć dużo zdjęć, lubię mieć 10 zdjęć z podobną miną – możecie się więc domyśleć, że drukowałam rocznie po 2-3 tysiące zdjęć a potem ślęczałam po nocach by chronologicznie je powklejać. Po pewnym czasie, kiedy praca zawodowa zaczęła zabierać mi co raz więcej czasu zaniechałam drukowania. Zaczęłam szukać sposobu na szybkie i tańsze przenoszenie ujęć na papier. I tak w moim domu zaczęły pojawiać się fotoksiążki.
To wspaniała alternatywa – szybka i stosunkowo tania. To również wspaniały prezent dla bliskich. Nawet moja babcia tradycjonalistka zakochała się w fotoksiążce mówiąc, że zawsze ma wnuki pod ręką
Tym razem przygotowałam portfolia na potrzeby własnej pracy. Różnorodność szablonów, wzorów, możliwość dobrania nie tylko formatu ale również rodzaju papieru czy okładki powoduje, że każda książka jest zupełnie inna. Ja postawiłam na biel i czerń – klasyka zawsze jest w modzie a minimalizm co raz bardziej obecny jest w moim życiu. Wyszło cudownie a klienci odwiedzający moje studio są zachwyceni.
Osobiście jestem zadowolona z wysokiej jakości druku bo to dla mnie jest najważniejsze.
Jest to świetne rozwiązanie dla osób lubiących zdjęcia na papierze ale nie mający cierpliwości i czasu by zdjęcia drukować, wklejać itp.”
Zapraszamy do całego wpisu redaktor Patrycji z bloga „Niepolka.pl” tutaj: „Zamknięte w klatce czasu”.
Jeśli jesteś fotografem i marzy Ci się profesjonalne portfolio, fotoksiążka PRINTU jest dla Ciebie. Zapraszamy do projektowania.
Przeczytaj też dlaczego fotograf powinien posiadać papierowe portfolio.
Zobacz:
– Portfolio fotografa ślubnego
Poniżej więcej zdjęć portfolio Patrycji.