„Pamiętam dzień, w którym na teście ciążowym zobaczyłam dwie kreski. Pamiętam radość przemieszaną w równych proporcjach z niewyobrażalną obawą i strachem. Czy podołam? Czy razem damy radę i czy wszystko będzie tak jak być powinno? Od tamtej pory rozpoczął się w mym życiu czas wicia gniazda. I to dosłownie.
Chciałam przyjąć królewicza w domu pełnym wyczekiwania, gotowym na jego przyjęcie i udało się. Moje małe zawiniątko zamieszkało w ślicznym pokoiku, w którym wszystko zostało stworzone dla niego i z myślą o nim. On sam rósł, z dnia na dzień zmieniał się i chłonął wiedzę oraz otaczający go świat niczym mech krople rosy.
Wspominałam Wam już o mojej manii chwytania chwil w formie pamiątkowych fotografii. Mój mały chłopczyk zmienia się tak szybko, że unikatowe chwile z jego życia ulatywałyby w przestrzeń niczym mgła. Dzięki mojej niekończącej się kolekcji zdjęć Jasieczka, na swój sposób cofam się w czasie, odtwarzając w mej pamięci pierwszą zjedzoną przez synka marcheweczkę, pierwszy sukces na nocniku, pierwsze „mama” i jego pierwsze, niezdarne kroczki. A chwile warte zapamiętania mnożą się z każdą nawet najmniejszą chwilą, przez co dysk na komputerze, a także specjalnie zakupiony dysk przenośny o ogromnej pojemności pękają w szwach. A co by było gdyby nagle zniknęły? Komputer może się zepsuć, dysk może paść…
Dlatego cieszę się, że mogę swe skarby zamknąć w formie sentymentalnej książki. Co więcej postanowiłam każdy kolejny rok życia mojego synka uwieczniać właśnie w takiej formie. Mam już dwie części i zbieram materiał na tą następną z okazji trzech lat synka, które za nieco ponad rok, a to przeraźliwie szybko zleci”.
Zapraszamy do całego wpisu redaktor Ani z bloga anyahblog.blogspot.com tutaj:
„Kolejne 365 dni wspomnień zamknięte w krótkiej chwili”.
Stwórz piękną, sentymentalną fotoksiążkę ze zdjęciami swojego dwulatka, na pamiątkę. Na printu.pl zrobisz to łatwo, szybko i online. A inne pomysły na fotoksiążki dla dziecka znajdziesz tutaj.