„Pamiętacie fotoksiażkę „Rymowanka o Maluchu”? Służy nam do dzisiaj, a Maluch zna ją na pamięć. Większość osób, które widziały ją pierwszy raz, zgodnie stwierdziło, że fotoksiążki kojarzyły im się do tej pory jedynie z klasyczną formą, czyli po prostu wydrukowanymi zdjęciami. Takie też mamy, ale chciałam Wam pokazać, że formę fotoksiążki można wykorzystać również inaczej.
Fotoksiążka edukacyjna
Fotoksiążka do nauki literek
„Tym razem nie chciałam kolejnej książki z zdjęciami Poli, mamy ich naprawdę sporo. Razem z mężem wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć troszeczkę coś innego. Takim sposobem powstał Nasz wspólny alfabet na wesoło :)
Fotoksiążka edukacyjna
Fotoksiążka to nie muszą być tylko zdjęcia. To może być również np. samodzielnie stworzona książka edukacyjna lub bajka. Stanęło na rymowance „W poszukiwaniu leśnych zwierząt". Kiedy rymowanka powstała, zabrałam się wraz z Maluchem i tatą Malucha do przygotowania odpowiednich rysunków, pasujących do tekstu