„Tym razem nie chciałam kolejnej książki z zdjęciami Poli, mamy ich naprawdę sporo. Razem z mężem wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć troszeczkę coś innego. Takim sposobem powstał Nasz wspólny alfabet na wesoło :)
„Tym razem nie chciałam kolejnej książki z zdjęciami Poli, mamy ich naprawdę sporo. Razem z mężem wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć troszeczkę coś innego. Takim sposobem powstał Nasz wspólny alfabet na wesoło :)