Tworzenie fotoksiążki

Tworzenie fotoksiążki„Od urodzenia Lidii zdążyłam zrobić setki zdjęć. Nie wiem, czy nie powinnam już zacząć liczyć w tysiącach, w końcu minęły ponad dwa lata, z czego przez rok bloguję, co znacząco przyczyniło się do powiększenia zbioru. Nieszczęśliwym wypadkiem ja nie posiadam swoich zdjęć z okresu wczesnego dzieciństwa, więc staram się, żeby moja córka miała co oglądać, gdy dorośnie.

Siłą rzeczy te zdjęcia są wszędzie. Na blogu, na komputerze, na płytach, pendriv’ach i na telefonach. W planie było oczywiście zakupienie albumów i wywołanie wszystkich zdjęć. Skończyło się na jednym: październik 2012- luty 2013. Ponad dwa lata życia Lidii wciąż siedziało na nośnikach i czekało, aż się w końcu zbiorę do wywołania. Ale kiedy patrzyłam na jej i moje rodzinne albumy coraz mniejszą miałam ochotę na tradycyjne wywoływanie zdjęć. Albumy się rozpadają, folie rozrywają, a zdjęcia po prostu się rozchodzą. To dla babci, to dla cioci, to gdzieś do szkoły, a później chłopakowi. I takim sposobem okazuje się, że połowa albumu świeci pustkami, a wspomnienia ulatują razem z nimi.

Na ratunek przyszła mi fotoksiążka Printu. Już od jakiegoś czasu zachwycałam się fotoksiążkami. Mają zupełnie inny klimat niż zwykłe szeleszczące albumy. Są schludne, eleganckie. Nic się nie rwie, nic nie wypada w trakcie oglądania i pięknie wygląda na półce między książkami. Dodatkowym plusem jest fakt, że Lidia może spokojnie oglądać swoje zdjęcia, a ja nie muszę się martwić o to, że je powyjmuje i poroznosi po całym domu, albo pogubi.

Naszą pierwszą fotoksiążkę stworzyłam w godzinę- półtora (podczas drzemki Lidii). Największy ambaras to oczywiście wybór zdjęć, ale z tym poradziłam sobie wcześniej i przygotowałam specjalny katalog na zdjęcia do fotoksiążki. Cały proces jest tak łatwy, że nawet blondynka załapie o co chodzi, a wszystko dzieje się w przeglądarce. To, że nie trzeba ściągać do tego dodatkowych programów, to olbrzymi plus! Aplikacja jest bardzo jasna i intuicyjna. Najpierw wybierasz rozmiar swojej fotoksiążki (od małej 19×13 po dużą 30×30), rodzaj oprawy (miękka, twarda, płótno) i papieru (matowy lub błyszczący). Następnie wgrywasz zdjecia- tu masz szerokie pole do popisu, możesz użyć zdjęć z komputera, Facebooka, Instagrama, a nawet z Naszej Klasy. I na koniec najprzyjemniejsze – projektujesz fotoksiążkę. Ty! Sama! Wybierasz układ, ilość zdjęć na stronie, kolor strony, a jak chcesz możesz nawet dodać tekst. A to wszystko siedząc wygodnie w fotelu i popijając kawkę. Wygląd fotoksiążki zależy tylko od Ciebie, co czyni ją naprawdę wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju.

Wykonanie naszej fotoksiążki zrobiło na mnie naprawdę ogromne wrażenie- jakość pierwsza klasa! Jestem przekonana, że w naszym domu zagości ich więcej, mam już nawet chrapkę na Instabooka. Zdecydowanie zrywam ze staromodnymi albumami. I powiem Wam w sekrecie, że już za kilka dni będę projektować kolejną fotoksiążkę, tym razem jako prezent komunijny dla mojej siostry”.

Zapraszamy do całego wpisu redaktor Sandry z bloga dziewczynkazguzikiem.com tutaj:
„Printu”.

Twoje wspomnienia także zasługują na wyjątkową oprawę – stwórz wyjątkową fotoksiążkęPRINTU już dziś! Na pamiątkę dla siebie, prezent dla bliskiej osoby… Zapraszamy na printu.pl

Tworzenie fotoksiążki (1) Tworzenie fotoksiążki (2) Tworzenie fotoksiążki (3) Tworzenie fotoksiążki (4) Tworzenie fotoksiążki (5) Tworzenie fotoksiążki (6) Tworzenie fotoksiążki (7) Tworzenie fotoksiążki (8) Tworzenie fotoksiążki (9) Tworzenie fotoksiążki (10) Tworzenie fotoksiążki (11) Tworzenie fotoksiążki (12) Tworzenie fotoksiążki (13) Tworzenie fotoksiążki (14) Tworzenie fotoksiążki (15) Tworzenie fotoksiążki (16)