„Czasem się zastanawiam jak to możliwe, że jeszcze chwilę temu była bezbronnym niemowlakiem a teraz stoi przede mną dwulatka z burzą włosów na głowie i łobuzerskim uśmiechem. Niesforna mała dziewczynka, która na wszystko ma zawsze odpowiedź. Zmienia się z dnia na dzień. Czas tak szybko ucieka, zdecydowanie za szybko. Nie da się go zatrzymać, jednak robiąc piękne zdjęcia możemy do niego wrócić choćby wspomnieniami. Czytaj więcej
fotoksiążka dziecka
Fotoksiążka dwulatka
„Pamiętam dzień, w którym na teście ciążowym zobaczyłam dwie kreski. Pamiętam radość przemieszaną w równych proporcjach z niewyobrażalną obawą i strachem. Czy podołam? Czy razem damy radę i czy wszystko będzie tak jak być powinno? Od tamtej pory rozpoczął się w mym życiu czas wicia gniazda. I to dosłownie.
Po co drukować zdjęcia?
„Wszystko jest mocno zbunkrowane na dysku! Po co zatem drukować? Po co mieć tą magię zdjęć w dłoni?? Po co? Niedawno do mnie dotarło, że właśnie po to, aby móc zatrzymać tę MAGIĘ. Magię książek, papieru i druku, czegoś bez czego dom nie jest w 100% „pełny”.
Fotoksiążka z sesji fotograficznej
„Gdzie są Wasze zdjęcia? Jak je przechowujecie? Ile razy do nich wróciliście po zrobieniu? No właśnie… ja też. Klisza na której mieściło się tylko 36 zdjęć miała swoje zalety. Jedną z nich był fakt konieczności ich wywołania. Teraz gdy każdy z nas ma bardzo dobre aparaty z kartami na których mieszczą się setki zdjęć większość z nas nawet nie myśli o ich drukowaniu… ja nie wywoływałam zdjęć od 5 lat…
Fotoksiążka dla Malucha
„Pamiętacie fotoksiażkę „Rymowanka o Maluchu”? Służy nam do dzisiaj, a Maluch zna ją na pamięć. Większość osób, które widziały ją pierwszy raz, zgodnie stwierdziło, że fotoksiążki kojarzyły im się do tej pory jedynie z klasyczną formą, czyli po prostu wydrukowanymi zdjęciami. Takie też mamy, ale chciałam Wam pokazać, że formę fotoksiążki można wykorzystać również inaczej.
Pamiątkowa książka dla dzieci
„Nadeszła era aparatów cyfrowych, zdjęć było dużo. Radość dobrych ujęć bez marnowania kliszy. Jednak wywołało to nawyk magazynowania zdjęć na komputerach lub urządzeniach przenośnych. Zaczęliśmy tęsknić za przyjemnym szelestem pod palcami. Myśl o formie papierowej zdjęć stała się znów kusząca.
Emocje na papierze
„Teraz w czasach cyfrowej fotografii gdzieś utraciłam część ważnych dla mnie zdjęć. Komputery nawalały, a zdjęcia przechowywane na dyskach często traciłam bezpowrotnie. W międzyczasie kilka zdjęć trafiło do wydruku, ale nadal nie posiadaliśmy w domu zdjęć Leny w jakimś określonym układzie.
Fotoksiążka synka
„Kiedy na świecie pojawia się dziecko, każdy rodzic szaleje na punkcie uwieczniania ważnych momentów z jego życia. A dla rodzica takim momentem jest chociażby pierwszy uśmiech, potem pierwszy grymas, pierwszy świadomy płacz itd. Tych pierwszych motywów jest naprawdę sporo.
Pierwszy rok życia dziecka
„Już kiedyś wspominałam, że nie jestem za tym, by zdjęcia trzymać tylko na dysku. My wywołujemy, zdjęcia są w albumie i ramkach. Fotoksiążka była dla mnie nowością, więc tym bardziej z radością zabrałam się za jej tworzenie.
Drukowanie emocji
„Edytor do projektowania fotoksiążek jest bardzo intuicyjny. Stworzenie fotoksiążki zajmuje nie więcej, niż kilkanaście minut. Gdy zdjęcie jest w średniej jakości (za słabe do druku w danej wielkości), od razu otrzymujesz taką informację. I tu jedna rzecz, którą warto zrobić przed stworzeniem książki – zdjęcia fajnie przygotować sobie wcześniej!