Ślub to szczególna okazja i nie ma co się tutaj spierać. Pary Młode przeżywają każdy dzień przygotowań, poszukując inspiracji, które pomogą w procesie decyzyjnym. Z pozoru wydawać by się mogło, że wszystko jest takie łatwe – wybór sukni, oprawy muzycznej, wiodącego koloru. Nic bardziej mylnego.
Im głębiej wchodzimy w przygotowania, tym więcej elementów wychodzi na światło dzienne, uświadamiając nas, że jednak przygotowanie ślubu to… sztuka.
Wybór motywu przewodniego podczas wesela jest relatywnie prosty w stosunku do dalszych przygotowań. Jak wiadomo – biel lub odcienie bieli będą przeplatać się z innym kolorem, który powinien zdobić salę, ale i elementy wspólne dla całego ślubu, taka identyfikacja wizualna, jaką wykorzystują firmy. W każdym sezonie mamy naturalnie inny odcień, który jest modny.
Do tej pory przeżyliśmy tiffany blue, fiolet, pastelowy róż czy nawet kanarkowy. Każdy bez wątpienia świetnie wyglądał, ale czy rzeczywiście warto kierować się trendami?
Wybierzcie kolor miłości
Osobiście podczas przygotowań mojego wesela, wybierałam z mężem nasz wspólny ulubiony kolor. Na szczęście obyło się bez dramatów, bo lubimy żywe i radosne barwy. Gdy go ustaliliśmy, mogliśmy przechodzić do konkretów, a zaczęło się od.. zaproszeń ślubnych. Niby taka prosta, często pomijana sprawa, ale stwierdziliśmy, że wszystko musi bezwzględnie do siebie pasować.
Podobnie jak winietki czy numery stolików. Zależało mi, by cała sala była schludna, prosta, ale z charakterem, dlatego mocny fiolet w połączeniu z kością słoniową prezentował się niezwykle szykownie. Na stołach poza wiadomymi elementami, jak zastawa, kieliszki czy wspomniane winietki, nie zabrakło kwiatów. Jak możecie się domyślać, wpisały się akcentem kolorystycznym w tę barwę, którą z góry ustaliliśmy.
Jednak w tym przypadku pozwoliliśmy sobie na różne odcienie fioletu, aby zabawić się nieco wyglądem.
Jak nowocześnie udekorować salę weselną?
Zapewne się zastanawiacie, jakie obecnie są trendy w wystroju sali. Czy nadal możemy sięgać po balony i serpentyny czy jednak powinniśmy porzucić ten pomysł. Osobiście jestem zdania, że warto obserwować zmiany i nowoczesne rozwiązania, ale też nie można rezygnować z czegoś, co po prostu nam się podoba, nawet jak od dawna nie jest modne.
Co prawda obecnie odchodzi się od tradycyjnych balonów, na korzyść tych napełnianych helem, w różnych kształtach, a o serpentynach dekoratorzy ślubni nawet nie wspominają – ale czy jest w nich coś złego? Pamiętajcie też o tych praktycznych elementach wystroju, a raczej.. wyposażenia. Prezenty dla Gości, księga z życzeniami, która przybiera coraz ciekawsze formy czy miejsce na słodki kącik. Moje wesele obejmowało wszystkie te elementy i prezentowało się to świetnie nie tylko w tym wielkim dniu, ale i później na fotografiach ślubnych.
Teraz takie małe przesłanie. Pamiętajcie – jeżeli chcecie zorganizować ślub marzeń, patrzcie na trendy, inspiracje, ale zawsze kierujcie się własnym gustem i sercem, bo ten dzień jest tylko Wasz!